czwartek, 6 sierpnia 2015

Festiwal Energii 2015. Pectus, Luxtorpeda i skandaliczne zachowanie Beaty Kozidrak

Już po raz ósmy mogliśmy bawić się na Festiwalu Energii w Jaworznie. Tegoroczną edycję organizowało Miejskie Centrum Kultury i Sportu. Nie zabrakło atrakcyjnych koncertów. Piętnastolatki mogły wejść za darmo.

Muzyczny wieczór rozpoczął się od koncertu grupy PECTUS. Rzeszowską formację tworzą bracia Szczepanik: Tomasz - kompozytor i autor tekstów, wokalista i lider, Marek - perkusista i wokalista, Mateusz - basista i wokalista oraz Maciej - gitarzysta i wokalista. Panowie zasłynęli w 2007 roku piosenką "To, co chciałbym Ci dać". Kolejne hity: "Jeden moment" czy "Barcelona" były hitami w polskich rozgłośniach radiowych. 













Kolejną gwiazdą Festiwalu Energii była Luxtorpeda. Zespół został założony w 2010 roku z inicjatywy Roberta Frierdicha. znanego z zespołów Acid Drinkers, Arka Noego, 2TM2,3 i Kazik na Żywo. Muzyk do współpracy zaprosił gitarzystę - Roberta Drężka i basistę Krzysztofa Kmiecika, znanych z formacji 2TM2,3 oraz ówczesnego perkusistę zespołu TURBO - Tomasza Krzyżaniaka. W 2011 roku do składu dołączył wokalista Przemysław "Hans" Frencel. W tym samym roku powstał pierwszy album "Luxtorpeda". W dwóch teledyskach, promujących płytę "Robaki" z 2012 roku, role fabularne odegrali sportowcy: drużyny rugby na wózkach Balian i Jokers oraz zawodnicy mieszanych sztuk walki. 









Zespołem, który zakończył muzyczną część na głównej scenie Festiwalu Energii był BAJM. Niestety przed samym koncertem media zostały poproszone o opuszczenie strefy i nie fotografowanie, tak więc zdjęć nie będzie. Można jedynie domyślać się powodu takiej prośby, gdyż na pytanie "dlaczego" nie dostaliśmy odpowiedzi. Koncert zaczął się w miarę punktualnie, jednak już przy drugiej piosence wystąpiły problemy ze sprzętem. Wokalistka zespołu zapomniała jednak, że takie rzeczy się zdarzają i cisnąc mikrofonem o scenę, wykrzyczała wulgaryzmy i przerwała koncert. Po chwili wyszła z powrotem, śpiewając od początku "Białą Armię". To znaczy, próbując, bo mikrofon, który został wymieniony nadal nie działał. Zniesmaczeni zachowaniem Kozidrak fani zaczęli się rozchodzić, jednak wokalistka po kolejnym powrocie na scenę przyznała, że ją poniosło i przeprosiła za swoje zachowanie. Reszta koncertu przebiegła bardzo pomyślnie. 

Oprócz głównej sceny stał również namiot Videozone, w którym fani brzmień elektro mogli znaleźć dla siebie wiele atrakcji. Organizatorzy zadbali również o najmłodszych. Nasi milusińscy mogli skorzystać z dmuchanych zamków, wodnych kul i wielu innych przygotowanych dla nich atrakcji. O oprawę elektryczną, jak co roku zadbała firma TAURON.












4 komentarze:

  1. Noooo na pewno było super, niestety nie można być wszędzie :(
    Najbardziej mi szkoda, że nie mogłam na Luxtorpedę.
    Może następnym razem...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tez niestety nie mogłem się tam pojawić. Z tego co czytam to mam czego żałować. :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pani Beata z Bajmu faktycznie zachowała się nie profesjonalnie. Zlekceważyła fanów, uważając się za "gwiazdę", ale jej gwiazda coraz szybciej spada. I właśnie głównie z powodu jej zachowania - nie identyfikuje się z fanami, traktując ich jak zło konieczne, nie rozdaje autografów, nie rozmawia z fanami, nie chce przyjeżdżać do małych miast z koncertami. Niestety ta wyniosłość doprowadzi ją w końcu do upadku i zapomnienia, jak to bywało już w niejednym zespole i z niejednym solistą. Po za tym impreza udana bardzo. Za rok też się wybiorę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie było, śpiewało się razem z wykonawcami - tylko ten zanik głosu na drugi dzień już nie był fajny........

    OdpowiedzUsuń

KAŻDY KOMENTARZ I KAŻDA OBSERWACJA MOTYWUJE NAS DO DALSZEJ PRACY. DZIĘKUJEMY:)