sobota, 20 czerwca 2015

"Trzeba być ok wobec siebie i innych". Rozmowa z Maćkiem Nowakiem, wokalistą zespołów Eder i Woyzeck

Młody, skromny, a do tego zdolny wokalista zespołów Eder i Woyzeck. Maciek Nowak w rozmowie z Magdą Jastrzębską o marzeniach i planach na przyszłość, o miłości i rodzinie. O tym, co dla niego ważne. Zdjęcie do wywiadu wykonał Robert Kowalczyk.

Skąd się wziął wokalista Maciek Nowak?

Mieszkam w domu, w którym muzyka zawsze była na pierwszym miejscu. Tata pianista, gitarzysta, wokalista. Mama miłośniczka muzyki. Moje zainteresowania były więc nieuniknione. Swoją przyszłość również chciałbym związać z muzyką. Jeśli nie uda się z zespołem, to może produkcja lub coś innego około muzycznego.

Zaczynałeś w Sad Wednesday, który później przerodził się w EDER. Jak zaczęła się Twoja przygoda z Woyzeck'iem?

Na chrzanowskim koncercie „Dziękujemy za wolność” miał grać Sztywny Pal Azji, jednak Jarek Kisiński zaprosił nas do wspólnego występu, podczas którego powiedział, że chce wskrzesić instytucję Woyzeck.

Większość artystów w dzisiejszych czasach najczęściej śpiewa piosenki o niespełnionej miłości. Zarówno w zespole EDER jak i Woyzeck poruszacie też tematy społeczno – polityczne. Skąd takie zainteresowanie?

Interesuję się muzyką lat 80-tych. Wprawdzie minęło 30 lat od tamtej epoki, ale niestety część tematów jest nadal aktualnych. Jest to straszne i ludziom trzeba pokazać, że mimo upływu czasu nic się nie zmieniło.

Zarówno w EDERZE jak i Woyzeck-u gracie muzykę, którą ciężko usłyszeć w popularnych rozgłośniach radiowych. Nie jest Ci szkoda?

Jest ogrom zespołów, których nie usłyszymy w radio mimo, że grają dobrą muzykę. Jednak na koncertach mają tłumy słuchaczy. Myślę, że same rozgłośnie radiowe nie dyktują tego, co jest popularne, a co nie. Mieszając w Ederze style mamy nadzieję, że komuś to jednak przypadnie do gustu i że w którejś rozgłośni będzie można nas usłyszeć.

Jesteś licealistą. Powiedz mi, jak godzisz życie prywatne z grą w dwóch zespołach?

Czasem jest bardzo ciężko. Muzyka wymaga wielu poświęceń. Najbardziej cierpią rodzina i przyjaciele, jednak gdy tylko mogę, staram się im to wynagrodzić.

A dziewczyna?

Wiadomo, że gdzieś tam po drodze zdarzają się miłości, jednak żadna dziewczyna nie chce być w kolejce po muzyce :) Dlatego jestem Free Shooter'em (Wolnym Strzelcem – przyp. Red).

Jakie masz hobby oprócz muzyki?

Jestem człowiekiem wielu zainteresowań, jednak to wszystko jest zdecydowanie mniej wartościowe niż muzyka. Należą do nich wszelkie tematy społeczne, polityczne, nowe technologie, informatyka.

Jesteś autorem tekstów w Ederze?

Część tekstów jest moich, ale mamy również piosenki, które 30 lat temu napisał mój tata. Pisze również Kacper Matusiak, nasz gitarzysta. Muzykę tworzę głównie ja, ale Kacper też ma swój wkład.

Graliście już gdzieś poza miastem?

Póki co zamykamy się w obrębie województwa. Chyba mogę się zdradzić, że wczoraj skończylismy nagrywać pierwsze materiały na epkę z dwoma utworami. Będzie też kręcony teledysk we współpracy z Chrzanowską Telewizją Lokalną. Mam nadzieję, że to pozwoli nam wypłynąć na szerszy rynek.

A płyta kiedy?

Budżet to jest ta główna kwestia, od której będzie zależało nagranie płyty. Przydałoby się też znaleźć menagera, który zająłby się odpowiednią promocją Ederu, koncertami itd.

Gdzie gra się lepiej? Przed własną publicznością czy poza miastem?

Poza miastem bywa różnie. Nigdy nie wiadomo, jak zostaniemy przyjęci. W chrzanowie nasi stali słuchacze przyprowadzają swoich znajomych na koncerty. Za każdym razem jest nas coraz więcej. Poza miastem zdarzyło się nam, że na scenie było więcej osób niż pod nią, ale oczywiście szanujemy tych, co przyszli i takie koncerty też gramy.

A jest jakiś koncert, który wyjątkowo zapadł Ci w pamięć?

Takich koncertów jest całkiem sporo. Na jednym z harcerskich BACH-ów w repertuarze mieliśmy 6 utworów a każdy z nich zagraliśmy po 3 razy. Harcerze nie chcieli nas wypuścić, więc zaprosiliśmy wszystkich na scenę. Niesamowicie pozytywna energia. Jednym z ważniejszych koncertów był ten zagrany przez EDER w Starej Kotłowni. Zagraliśmy wtedy cały nasz materiał jaki kiedykolwiek powstał. Na ten występ przyszło zaskakująco dużo ludzi. Do takich ważnych koncertów należą również zarówno ubiegło- jak i tegoroczne Dni Chrzanowa. W grudniu 2014 roku po raz pierwszy wystąpilismy z zespołem Woyzeck jako support przed Sztywnym Pal Azji. Był to koncert z okazji 25-lecia wydania ich pierwszej płyty. Nigdy wcześniej nie miałem takiej adrenaliny w sobie jak podczas tego koncertu, a to ze względu zarówno na okoliczności jak i publiczność, która przyszła by posłuchać takiej właśnie muzyki.

Spotkałeś się już z hate'm? (hate – internetowa nienawiść. Przyp. Red.)

Hahaha, ktoś nawet założył fun page na facebooku „Anty Sad Wednesday”, ale jakoś szybko został on ściągnięty. Przyjęliśmy to jako żart. Uważam, że jeszcze się nie urodził taki, co by każdemu dogodził.

Jesteśmy po festiwalu w Opolu. Niestety na polskiej scenie muzycznej króluje przekonanie, że im większy skandal, tym większa sława. A im większa sława tym większa kasa, więcej ludzi na widowni. Jak Ty do tego podchodzisz?

Myślę, że bycie sławnym za wszelką cenę mija się z celem, bo sławę w dobrym znaczeniu zdobywa się ciężką pracą a nie skandalami. Trzeba być ok wobec siebie i innych. Trzeba umieć sobie w lustro spojrzeć.

No tak. A na lokalnym rynku odczuwasz już sławę? Korzystasz z niej jakoś?

Gdzieś na naszym podwórku czasem zdarzy się, że ktoś mnie rozpozna, ale na tym się kończy. Nie mam potrzeby z tego korzystać.


No proszę, zaskoczyłeś mnie:) Dzięki za rozmowę. Życzę wielu sukcesów na scenie i szybkiego znalezienia menagera.

Zespół Eder od góry po prawej Maciek Nowak.
Fot. Robert Kowalczyk

4 komentarze:

  1. Również sukcesów życzymy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Życzę sukcesów i jak najszybciej wydania płyty :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Życzę wam chłopaki samych sukcesów , no i oczywiśćie wydania wymarzonej płyty :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkiego dobrego wam życzę , miło się was słucha i czekam na płytkę .Fanka!!!

    OdpowiedzUsuń

KAŻDY KOMENTARZ I KAŻDA OBSERWACJA MOTYWUJE NAS DO DALSZEJ PRACY. DZIĘKUJEMY:)