piątek, 1 maja 2015

A.S.A Harrison "W cieniu"

Czytał ktoś z Was akta zbrodni? A może oglądaliście jakiś dokument kryminalny? Nie? To przeczytajcie książkę "W Cieniu" A.S.A Harrison. Sięgając po to czułam, że dostałam zaproszenie do uczestnictwa w wyjątkowym projekcie. Na to wskazywał napis z okładki: Nagroda "Guardiana" dla najlepszego thrillera. Jodi i Todd poznajemy jako przykładne małżeństwo. Codzienna wspólna kolacja, rozmowy przy lampce wina, prezenty. Na pierwszy rzut oka sielanka. Jednak to tylko pozory. 

Jodi jest psychoterapeutką, zakochaną w swoim mężu do tego stopnia, że przymyka oko na każdy z jego ekscesów miłosnych. Bo wie, że i tak wróci. W końcu jest idealną gospodynią domową, Jej idealnie poukładane życie zmienia się diametralnie gdy Todd zostawia ją dla dużo młodszej kobiety, z którą będzie miał dziecko. Według niej najlepszym wyjściem z tej sytuacji będzie idealnie zaplanowane morderstwo, zanim mąż zdąży zmienić testament. Zanim ona straci wszystko, co ma.

Książka "W cieniu" idealnie pokazuje od strony psychologicznej każdy etap rozpadu małżeństwa. Od chłodu jednego z partnerów, co doprowadza do zdrady, poprzez tajemnice aż do morderstwa z zimną krwią. Niestety ma dwie wady. Sama fabuła zapowiadała się niezwykle ciekawie, jednak opisywanie portretów psychologicznych Jodi i jej pacjentów, Todda i jego młodszej kochanki na łamach przeszło 90 stron stało się niezwykle nudne. Akcja zaczyna się dopiero w momencie, gdy Jodi dowiaduje się o zamiarach Todda. Jest jeszcze jedna wada, ale podejrzewam, że tu maczał palce tłumacz lub edytor. Otóż w książce jest wiele zdań kompletnie nieskładnych, np: "W ten sposób chciała mu zrekompensować wady ojca, zatrudnianego do robót publicznych, który pił".

Wydawnictwo: Znak (www.znak.com.pl)
data premiery: 12.01.2015rok




4 komentarze:

  1. Dziękuję za zachęcający wpis o tej lekturze, wpisuję na listę "do czytania" :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja miałam zupełnie odwrotnie :D Książka była dla mnie ciekawa do momentu, gdy Jodie dowiedziała się o zamiarach Todda ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za fajną recenzje! Na pewno przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też wpisuję na moją listę ''chcę przeczytać''!:)

    OdpowiedzUsuń

KAŻDY KOMENTARZ I KAŻDA OBSERWACJA MOTYWUJE NAS DO DALSZEJ PRACY. DZIĘKUJEMY:)