W minioną sobotę, w Jaworznie, odbył się Festiwal Energii, coroczna impreza dla miłośników dobrych brzmień. Tym razem listę koncertów otwierał Jaworznicki zespół Bluesowy Jerry's Fingers. O ich muzycznych i prywatnych planach, z naszą redaktor Magdaleną Jastrzębską, rozmawiał perkusista bandu Sławomir Dubiel.
Magdalena Jastrzębska: Powiedz mi, jak Wasze wrażenie po
jaworznickim koncercie>?
Sławomir Dubiel: Bardzo pozytywnie. Również reakcja
publiki bardzo miło nas zaskoczyła. Rozpoczynaliśmy ten festiwal,
a o tak wczesnej, bądź co bądź, porze, widownia dopiero się
zbierała. Mam jednak wrażenie że pod sceną bawiła się już mocna grupa ludzi.
M.J.: Również miałam takie wrażenie, tym
bardziej, że poderwaliście tyłki tych, co przyszli na piknik:)
W aktualnym składzie gracie od 3
lat, jak się poznaliście i skąd pomysł na blues'a?
S.D: To jest temat - rzeka po prostu...
Jurka -
basistę poznałem na warsztatach. Później dostałem telefon od
znajomego, że szuka perkusisty, tak zaczęliśmy grać bluesa - gdyż
dla Jurka blues to stan umysłu i myślę, że skutecznie mnie tym
zaraził.
Ja zaprosiłem Przemka (gitarzystę -
dop. red. :-P) z którym wcześniej graliśmy rockowo. Dla Niego
blues od zawsze był no. 1.
Piotrek - harmonijkarz - został "wynaleziony" na jednym z jam sessions, a jak się okazało, jego
dobrym przyjacielem jest Malin (wokal), który wracał do Polski po
zakończeniu pracy poza granicami kraju.
Grający na saksofonie Adaś to brat basisty z
zaznajomionego Animations - i nam go polecił.
M.J.: Ciekawa droga:) Fajnie, że tak się
odnaleźliście i tworzycie jedną całość:)
S. D.: Tak jakoś się poskładaliśmy w całość i poleciało
M.J.:Na swoim koncie macie kilka nagród.
Wiem, że każdy artysta mówi, że wszystkie są ważne, ale czy
któraś z nich jest w jakiś szczególny sposób istotna? A może
któraś jest niesamowitym zaskoczeniem?
S.D.: Nie chciałbym umniejszać
którejkolwiek z nich, ale sam fakt, że zostaliśmy zaproszeni do
konkursu na tegorocznej edycji Rawa Blues Festival - jest dla nas
największą nagrodą. Jestem przekonany, że prestiż i historia tego festiwalu powodują,
że każdy bluesman chciałby być teraz na
naszym miejscu.
W tym miejscu chciałbym prosić o głosowanie na nasz zespół w plebiscycie internautów na
oficjalnej stronie festiwalu (www.rawablues.com) lub poprzez
aplikację FB dostępną na oficjalnym profilu Festiwalu
www.rawablues.com
M.J.: Nasze głosy macie zapewnione:)
A odnośnie różnych akcji, wiedzieliście
zapewne, że w trakcie tegorocznego Festiwalu Energii fundacja
DKMS rejestrowała potencjalnych dawców szpiku kostnego. Co
sądzisz o takich akcjach?
S.D.: Piękna i warta promocji - akcja.
Osobiście zarejestrowałem się w ubiegłym roku na poprzednim
Festiwalu Energii. Każdy się zgodzi, że gra jest warta świeczki,
a prowadzenie akcji pozyskiwania dawców na tak dużych imprezach
jest genialnym posunięciem. Żyjemy w kraju, gdzie ludziom nie chce
się wychodzić z domu, jak nie muszą, więc prawdopodobnie nie
podjęliby samodzielnie działania rejestracji w bazie. Oczywiście
nie generalizuję, ale wiemy jak jest. W ubiegłym roku panie z DKMS
miały pełne ręce roboty, mam nadzieję, że w tym roku również.
M.J.: Też jestem
zarejestrowana od kilku lat i polecam wszystkim, bo oprócz fajnej
zabawy podczas imprezy można komuś uratować życie. A wracając do zabawy właśnie.
Wydaliście na razie jedną płytę. Wiadomo już coś o następnej?
S.D.: Tak. Wydaliśmy płytę, w zasadzie
EPkę, dzięki której co nieco o nas usłyszano. Aktualnie pracujemy
nad drugą, pełnoprawną płytą. Mogę powiedzieć, że mamy
napisane około 80% materiału. Niezależnie od prac nad nowymi
utworami, chcemy jeszcze pomęczyć to, co już jest gotowe, aby w
studio zrealizować mocny materiał. W bluesie już wszystko zostało
zagrane, a my nie chcemy, aby nasz drugi krążek był jednym z
wielu. Nie chcę deklarować żadnych terminów wydania, ponieważ, abstrahując od nagrania, chcielibyśmy znaleźć wydawcę, kogoś kto zajmie się całą tą pracą logistyczno-promocyjną.
Kogoś kto wie lepiej od nas, jak dotrzeć do szerokiego grona słuchaczy.
M.J.: Staracie się, by Wasze utwory oddawały
klimat dobrego, starego, amerykańskiego bluesa. Czy na nowej płycie
będą jakieś polskie kawałki?
S.D.: Na 99% - nie. Ponownie, nie chcę
deklarować że nie będzie i kropka, ale nie ma przesłanek, aby
twierdzić, że będzie inaczej. Pojawiają się płyty na rynku
bluesowym, gdzie zespół interpretuje klasyków. Ogólnie chcemy
uniknąć dodawania na płyty coverów (kwestie prawne), ale jeśli
byłby Wydawca który jest w stanie, kolokwialnie mówiąc, ogarnąć
ten temat, to jest taki utwór Tadeusza Nalepy, którym wygraliśmy,
właśnie w tej kategorii, festiwal Blues Nad Bobrem w 2013 roku.
M.J.: Rozumiem. Dużo ostatnio gracie a wakacje, to
dla wielu czas raczej odpoczynku. Planujecie jakiś urlop? Co z
czasem prywatnym?
S.D.: A co to jest "czas prywatny"?
M.J.: Z założenia to czas poświęcony
sobie i bliskim:)
S.D.:Dotarliśmy do tego momentu, że plany
wakacyjne w zespole synchronizujemy, aby przerwy w działalności
muzycznej ograniczyć do minimum. Poza tym ten właśnie czas jest
najbardziej aktywny dla muzyków - odbywa się najwięcej festiwali,
przeglądów, gra się dużo koncertów.
W tej właśnie chwili, tuż po
zakończeniu Festiwalu Energii mamy dwutygodniową przerwę
wakacyjną, ale już 26 lipca będziemy na Festiwalu Ryśka Riedla w
Chorzowie.
Jeśli chodzi o czas prywatny - każdy
gospodaruje swoim czasem najlepiej jak potrafi. Pamiętajmy, że
muzyka to nie całe nasze życie. Pracujemy, mamy rodziny, dzieci.
Muzyka to nasze hobby, które staramy się pielęgnować i robić jak
najlepiej.
M.J.: Na Twoim facebookowym profilu zobaczyłam, że
mamy 4 wspólnych znajomych:) Wszyscy już mają założone rodziny.
A jak z tym u Was jest? Jest w zespole jeszcze jakiś wolny strzelec
czy wszyscy już zaplątani są w rodzinne sidła?:)
S.D.: Sytuacja jest ustabilizowana, choć
niektórym z nas wkrótce świat stanie na głowie
M.J.: Brzmi intrygująco:)
S.D.: I niech tak zostanie
M.J.: ok, wróćmy do muzyki. Jest jakiś artysta, z którym
chcielibyście wystąpić lub nagrać utwór?
S.D.: Kurczę, trudne pytanie.
Jest takich osób całe mnóstwo i nie
sposób jest wymienić ich wszystkich, a nie chciałbym pominąć
któregokolwiek z nich. Zarówno ze sceny polskiej jak i
zagranicznej.
M.J.: W takim razie nie zapeszajmy i wraz
ze swoją redakcyjną koleżanką życzymy Wam, by spełniły się
Wasze muzyczne marzenia:) A Panu, któremu przewróci się świat - tego, by w nim się odnalazł:)
S.D.: To będzie dwóch Panów. "Taka sytuacja"
M.J.: No to poprawka na "Panom"
choć w dzisiejszych czasach brzmi to dość dziwnie:)
S.D.: Tak się to wszystko śmiesznie
poukładało
M.J.: Dzięki za rozmowę
A DLA ZAINTERESOWANYCH INFORMACJA, ŻE ZESPÓŁ POSZUKUJE MENAGERA. WIĘCEJ INFORMACJI ORAZ KONTAKT MOŻLIWY PRZEZ NASZĄ REDAKCJĘ LUB OFICJALNĄ STRONĘ ZESPOŁU
ciekawy post ;))
OdpowiedzUsuńchetnie bym się wybrała na taki festiwal ^^
zapraszam
justsayhei.blogspot.com
będą fotki z innych koncertów z festiwalu energii?
OdpowiedzUsuńtak, codziennie będziemy dodawać relację z każdego kolejnego koncertu, który odbył się w ramach Festiwalu Energii. Dziś wieczorem wrzucimy Bob'a One i Basa Tajpana
Usuńw takim razie czekam na moje obiecane zdjęcie z Mesajah :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, dziewczyna z DKMS
PS chyba, że mogę prosić na maila :)
bardzo prosimy o kontakt mailowy:) Tu wrzucamy jeden koncert dziennie i obawiam się, że trochę trzeba będzie jeszcze na foty poczekać:)
Usuńwiadomość poszła na adres podany na blogu :)
Usuńjutro dostanie Pani mail ze zdjęciami:)
UsuńJak zwykle ciekawie i profesjonalnie. Życzę sukcesów!
OdpowiedzUsuńdziękujemy i zapraszamy do obserwacji naszego bloga:)
UsuńSuper ! dziękuję bardzo :)
OdpowiedzUsuń